Chyba byłam grzeczna w zeszłym roku, bo Gwiazdor - jak to w Poznaniu mówimy - przyniósł mi śliczne, czerwone krzesło do czesania psów. Cudowny ten wynalazek zdecydowanie sprzyja mojemu słabemu kręgosłupowi, ma regulację wysokości i kółka pozwalające na szybkie poruszanie się wzdłuż stołu. A przy tym wygląda pięknie i pozwala bez zmęczenia czesać kilka godzin - wypróbowane!
Scenka z dzisiejszego poranka: śpiący Maciej, na jego głowie śpiący Hobbit, na plecach - Deep, na nogach - Rafi :). Z beardie nigdy nie jesteś sam, bardzo typowa dla tej rasy jest bardzo duża potrzeba bliskości, przebywania w pobliżu stada, pieszczot... Jeśli szukasz psa, który będzie z chęcią towarzyszył Ci przez cały dzień we wszystkim co robisz - beardie jest dla ciebie. Nasze beardie uwielbiają mieć "na oku", oczywiście najbardziej kochają wspólne spacery, ale równie chętnie grzecznie leżą u twych stóp, jeszcze chętniej z tobą na kanapie, gdy odpoczywasz. Nasze "chodzą" nawet do pracy z Maciejem, leżąc pod jego biurkiem i wspierając go "duchowo" w ciężkiej pracy grafika w naszej frmie poligraficznej :). Na zdjęciu Rosie i Maciej odpoczywają przed telewizorem po kilku godzinach na szkoleniu:
Komentarze
Prześlij komentarz