Jedną z wielu cech, które lubię w moich chłopakach, są ich cudowne, zrównoważone charaktery, co pozwala im żyć ze sobą w zgodzie. Nie wiem czy to moje szczęście, czy talenty wychowawcze ;), ale od naszego pierwsze samca - nieodżałowanego doga Tekili - nigdy nie stanęłam przed koniecznością separowania chłopców. Tekila nauczył Czajkowskiego, a ten Rafiego, jak być mądrym szefem i tak żyją w ścisłej hierarchii, ale też przyjaźni, mimo że dwa z nich to czynne reproduktory. Obecny układ to Rafi - samiec alfa, Deep - beta i Hobbit, który stoi na dole drabiny. Rafi uwielbia Hobbita, traktuje go jak surowy, ale bardzo kochający tata - czasem skarci, ale generalnie pozwala na wiele, a wieczorami czule wylizuje - myje oczy, uszy... Surowszy bywa dla swojego młodszego brata Deepa, ale generalnie tworzą zgraną paczkę. Co tu dużo mówić - bardzo lubię chłopaków: są dla mnie bardziej przewidywalni, bardzo czuli i przyklejeni do "pańci".
Jedną z wielu cech, które lubię w moich chłopakach, są ich cudowne, zrównoważone charaktery, co pozwala im żyć ze sobą w zgodzie. Nie wiem czy to moje szczęście, czy talenty wychowawcze ;), ale od naszego pierwsze samca - nieodżałowanego doga Tekili - nigdy nie stanęłam przed koniecznością separowania chłopców. Tekila nauczył Czajkowskiego, a ten Rafiego, jak być mądrym szefem i tak żyją w ścisłej hierarchii, ale też przyjaźni, mimo że dwa z nich to czynne reproduktory. Obecny układ to Rafi - samiec alfa, Deep - beta i Hobbit, który stoi na dole drabiny. Rafi uwielbia Hobbita, traktuje go jak surowy, ale bardzo kochający tata - czasem skarci, ale generalnie pozwala na wiele, a wieczorami czule wylizuje - myje oczy, uszy... Surowszy bywa dla swojego młodszego brata Deepa, ale generalnie tworzą zgraną paczkę. Co tu dużo mówić - bardzo lubię chłopaków: są dla mnie bardziej przewidywalni, bardzo czuli i przyklejeni do "pańci".
Komentarze
Prześlij komentarz