Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2015

O psie, który jeździł koleją

Jakiś czas temu postanowiłyśmy z Bellą wybrać się w odwiedziny do jej brata do Warszawy. Niespełna 2-letnia Bella pierwszy raz w pociągu, a i ja słabo obeznana z tą formą komunikacji. Niefortunnie więc wybrałam 2 klasę w przewozach regionalnych - 4 godziny jazdy i 8 osób w przedziale. Czekamy na stacji, Bella wyraźnie zadziwiony ilością ludzi, za to hałas pociągów niezbyt robił wrażenie. W drodze powrotnej była już tak oswojona, że nie zwróciła uwagi na cały skład, który przetoczył sę metr od niej. Dzielna Bella! Zajeżdza pociąg - pełen, wsiadam więc sama, zdecydowana, że Bella nie jedzie. Dopłata do psa ok. 5 zł, więc strata niewielka. Szukam przedziału, 3 miejsca wolne i jakoś tak intuicja mówi mi, że damy radę, więc cofam się po Belkę. Wchodzimy, rozkładam jej kocyk i jedziemy. Nikt sie nie czepia, a Bella 4 godziny waruje przy moich nogach. Pani naprzeciwko niestety nie ma już miejsca na swoje, ale znosi to dzielnie i zaczepia wyniosłą sunię. Dziękujemy za wyrozumiałość i pozdrawia