W niedzielę Czajkowski (nasz kochany dog niemiecki) zasłabł na serce. Pozostałe psy bardzo przeżywają jego ciężką chorobę - w końcu jest królem zwierząt w naszym domu, a beardety wprost go wielbią.
Leżącego na kanapie, postanowiła pocieszyć mała Kropka. Usiadła koło niego i zaczęła go wylizywać. Gdy nie zareagował, pobiegła na ogród i wróciła ze swoim ulubionym, wymemlanym patykiem. Położyła go koło Czajusi, wyraźnie z siebie zadowolona - "no dalej pobaw się, zobacz jaki fajny". Nie chciał, zbyt słaby.
Serce psa...
Leżącego na kanapie, postanowiła pocieszyć mała Kropka. Usiadła koło niego i zaczęła go wylizywać. Gdy nie zareagował, pobiegła na ogród i wróciła ze swoim ulubionym, wymemlanym patykiem. Położyła go koło Czajusi, wyraźnie z siebie zadowolona - "no dalej pobaw się, zobacz jaki fajny". Nie chciał, zbyt słaby.
Serce psa...
Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies. . . Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata. . . Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie. George G. Vest
OdpowiedzUsuń